Alkohol na świętego Patryka.

an Aoine, an 17ú lá de Mhárta 2023

Temat na dzisiejsze światowe święto wszystkiego zielonego i celtyckiego wpadł mi w ręce zupełnym przypadkiem, kiedy przeglądałem parę tutejszych linków z działu wyspiarsko-celtyckiego.

Podstawą zamieszczonych tu informacji i cytatów (zaznaczonych na zielono, bo zwłaszcza dziś nie wypada inaczej 😉 ) jest artykuł z 1 lutego bieżącego roku, z portalu „Kierunek: Irlandia”. Dodatkowe informacje znalazłem poza tym na stronie wiadomoscihandlowe.pl.

* * *

Do wspomnianej wyżej kategorii „wszystkiego zielonego” każdego 17 marca zalicza się piwo, w Irlandii obowiązkowo Guinness (powyżej kufelek jedynie słusznego w tym dniu trunku w jedynie słusznym dziś kolorze, dzięki uprzejmości przyjaciela Michała 😀 ).

Niedawno Éire przedstawiła projekt ustawy, której założenia mają najpierw zostać wprowadzone na szczeblu krajowym, a docelowo rozciągnięte na całą Unię Europejską. W zamierzeniu Dublina, ma to zepsuć wielu miłośnikom napojów wyskokowych rozkoszowanie się ulubionymi trunkami 😉

Komisja Europejska pozwoliła bowiem Irlandii wprowadzić na opakowaniach z napojami zawierającymi alkohol nowe etykiety zdrowotne, które informują o chorobach i innych negatywnych skutkach spożycia.

Plan wywołał protest. Dziewięć krajów członkowskich (Chorwacja, Czechy, Francja, Węgry, Włochy, Portugalia, Rumunia, Słowacja i Hiszpania) zgłosiło sprzeciw, zaś przemysł alkoholowy nazywa go atakiem na jednolity rynek bloku i na „umiarkowane picie”.

Protestujące państwa sprzeciwiły się głównie wprowadzeniu bariery w dostępnie do irlandzkiego rynku, co przeczy zasadzie Wspólnego Rynku Unii Europejskiej.

Nowe regulacje są poza tym szeroko komentowane w Grecji i Polsce. Zdaniem Związku Pracodawców „Polski Przemysł Spirytusowy”, reprezentującego producentów wyrobów spirytusowych, zamieszczanie tego typu etykiet nie ma żadnych podstaw naukowych.

Nie jest to również poparte doświadczeniami w innych krajach, a ruch Irlandii ma służyć przede wszystkim ograniczeniu importu alkoholi z innych krajów i wzmocnieniu własnego eksportu.

„Jesteśmy zdania, że konsumenci powinni mieć dostęp do pełnych informacji na temat wpływu danego produktu na zdrowie. Muszą to być jednak informacje oparte na danych naukowych, rzetelnie wskazujące konsumentom jaki wpływ na ich zdrowie może mieć dany artykuł spożywczy. Alkohol spożywany z umiarem i odpowiedzialnie może być częścią zbalansowanego stylu życia.

Zastosowanie dosadnych, wyrwanych z kontekstu ostrzeżeń bez towarzyszącej kampanii edukacyjnej nie można uznać za odpowiednie lub proporcjonalne narzędzie do informowania konsumentów, tak aby podjęli oni odpowiedzialne decyzje co do zakupu i konsumpcji alkoholu”.

Dodają, że sprzedaż krajowej whiskey w Irlandii to tylko 11% produkcji, a reszta jest eksportowana. Wprowadzone zmiany mają ograniczyć napływ innych alkoholi na irlandzki rynek, co może przełożyć się na wzrost konsumpcji rodzimych trunków.

Przedstawiciele branży spirytusowej zauważają, że Komisja Europejska pracuje już nad wprowadzeniem obowiązkowych oznaczeń zdrowotnych na napoje alkoholowe we wszystkich krajach UE. Nowe przepisy mają być częścią kampanii przeciwnowotworowej „Europe Beating Cancer Plan”.

„Nie ma więc potrzeby, żeby którykolwiek z krajów członkowskich, w tym Polska, poszedł za przykładem Irlandii i wprowadził przepisy krajowe w sprawie, w której prowadzone są już prace na poziomie unijnym” – dodają związkowcy.

Zwracają uwagę, że konsumpcja alkoholu w Europie od wielu lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Podobnie jest w Polsce, gdzie oscyluje ona w okolicach 9,5 litra na osobę na 100% alkoholu: 52,5% w piwie, 39,2% w napojach spirytusowych i 8,3% w winie.

Umieszczanie ostrzeżeń zdrowotnych na wszystkich napojach alkoholowych to ostatnia, najtrudniejsza część przełomowej irlandzkiej ustawy o zdrowiu publicznym z 2018 roku.

Jej celem jest walka z nadmiernym spożyciem oraz ograniczenie obciążeń, jakie nakłada ono na szpitale.

Wprowadzono już ceny minimalne na produkty detaliczne, doprowadzając do wściekłości konsumentów, którzy przez to nie mogą tanio kupować piwa i wódki.

Nowe przepisy i związane z nimi oznaczenia mają wejść w życie (według różnych danych) między 2023 a 2026 rokiem.

* * *

Moim zdaniem są to pieniądze wyrzucone w błoto. U nas już dawno wprowadzili podobne oznaczenia na papierosach i co? Kto palił, pali dalej. Ludzie mają to gdzieś dopóki coś ich bezpośrednio nie dotknie (a i nawet wtedy nie każdy się przejmie…). Tak samo jest i będzie w tym przypadku.

Zostawiam Was z najlepszymi życzeniami (WSZYSTKIEGO CELTYCKIEGO I PATRYKOWEGO!), jak też z muzyczną perełką – zajawką nowej płyty zespołu Beltaine, która premierę miała kilka dni temu, 9 marca ❤

ERIN GO BRAGH!
NIECH ŻYJE IRLANDIA!

Reklama

Posted on 17 marca 2023, in Éire, Smaointe. Bookmark the permalink. 34 Komentarze.

  1. amatyszewski

    Bunt proalkoholowy może i słuszny, ale milczenie państw UE w temacie niszczenia przez ramię zbrojne IV Rzeszy – UE żenujące. Zdaje się, że członkowie tego sztucznego bytu wolą popijać piwko w swoich 15 minutowych dzielnicach niż walczyć choćby o prawo do swobodnego przemieszczania się samochodem czy samolotem.

    • UE jest jak każda większa, podszyta pieniędzmi i polityką, korporacja. A korpo rzadko kiedy naprawdę dba o dobro swoich „pracowników” lub „części składowych”.

      Dzięki za komentarz 🙂 Zapraszam częściej 🙂

  2. Zaprosiłeś mnie Celcie … więc jestem.
    I znowu dowiedziałam się czegoś nowego.
    A Ciebie zapraszam do wierszy Pani Wisławy Szymborskiej i na Jej ławeczkę :-))
    Stokrotka

  3. Oj napiłabym się zielonego… niestety w lodówce tylko BestBir z sokiem imbirowym 🙂 Za Patryka!

  4. Masz rację, niewielu się przejmie taką etykietą.

    Chętnie wypiłabym piwo na cześć św Patryka, ale że względów zdrowotnych toast wznoszę winem.

  5. A to zielone to zdrowe jest? Głowa po nim nie boli?
    🙂

    • Osobiście nie wiem, gdyż (jeszcze) nie miałem okazji takiego wariantu próbować 😉 Ale skoro tyle osób wypija to co roku w jednym dniu, to chyba nie ma skutków ubocznych 😉

  6. Wiele było pomysłów na ograniczanie spożycia, jak dotąd żadne się nie sprawdziły…a zwłaszcza prohibicja, wiadomo, owoc zakazany najlepiej smakuje.

  7. Patrykowe swieto jest bardzo hucznie u nas obchodzone ale glownie w stanach okreslanych Nowa Anglia gdzie to mieszka ogromna ilosc obywateli irlandzkiego pochodzenia. Tam faktycznie w tym dniu pija i jedza „zielone” , zabarwione tym kolorem. Nie wiem czy nadal przestrzegaja zwyczaju ale nawet zabarwiali wode rzeki na zielono – nie podaje szczegolow bo nie pamietam gdzie. Nie mowiac o paradach, przebieraniu sie …… U nas, na poludniu, jest inaczej, widzi sie symbole, ludzi w zielonych swetrach ale ogolnie bardzo skromnie – bo u nas nie za wiele irlandczykow.
    Ciekawostka, chociaz dla Ciebie malo wazna – moj ziec ma irlandzkie korzenie ( on jest 4tym pokoleniem wiec bardzo rozmytym juz) ale nie celebruje i chociaz marzy o odwiedzeniu Irlandii nigdy nie mial okazji.
    Pozdrawiam – Serpentyna

    • Co nieco o Irlandczykach w USA wiem, ale fakt, że w Nowej Anglii mieszka ich tak wielu i tak bardzo ten dzień tam celebrują, jest dla mnie nowością 🙂

      Wbrew temu, co myślisz, zaciekawiły mnie też korzenie Twojego zięcia. Sam na FB mam paru irlandzkich znajomych – albo pełnej krwi Irlandczyków, albo o irlandzkich korzeniach właśnie 🙂

      Natomiast co do barwienia rzek, nie potrafię Ci powiedzieć, jak jest teraz, bo dawno mnie tam nie było – ale jeszcze w 2006 roku ten zwyczaj miał się nieźle zarówno w Chicago, gdzie mieszkałem, jak i w Waszyngtonie 😉

  8. Czy likierek miętowy w kolorze byłby dobry do wznoszenia toastów?

  9. To piwo na obrazku wygląda mniej jak piwo, a bardziej jak jakiś zdrowy shake szpinakowo – jarmużowy. 🙂
    A w sprawie etykiet jestem podobnego zdania co Ty, Celcie. Miłego świętowania Irlandzkiego Święta!

  10. Najlepszym sposobem na ograniczenie spożycia byłaby edukacja społeczeństwa. W ten sposób wyrzuci się pieniądze w błoto i wkurzy ludzi.

    • Powiem Ci, że to o czym mówisz już się dzieje – i to w obydwu przypadkach, więc nie trzeba nawet specjalnie się starać…

      • Bardziej chodziło mi od najmłodszych pokoleń. Niestety dorośli jak czymś nasiąkną, to już tego nie zmienisz

        • Niestety tak. Pewne nawyki (szczególnie te negatywne) trudno wykorzenić – a im jest się starszym tym trudniej.

        • Edukacja musi zacząć się wcześnie. Nie po to, aby czegoś oduczyć, ale aby nauczyć, by nie wpaść w nałóg.

        • Masz rację. Problem tylko w tym, że naszym władzom nigdy jakoś specjalnie nie zależało na tym, aby ludzie byli świadomi i wykształceni. Każda władza chce społeczeństwa tępego, miernego i biernego, ale wiernego odgórnie narzuconej ideologii…

          Zapraszam Cię na odwiedziny Williama w Polsce 😉

        • Niestety, nikt nie lubi tych, którzy myślą samodzielnie. Takim nie da się wcisnąć każdego możliwego kitu.

          Już zerkam. 😉

        • Niestety 😉 A dzisiejsi „mężowie stanu” tylko to potrafią – wybitnie wciskać kit 😉

  11. Taka uwaga: Popularnym błędem w myśleniu na temat profilaktyki uzależnień jest założenie, iż jest ona po to, by już uzależnieni porzucili nałogi. Sam słusznie zauważyłeś, że taki skutek jest mało prawdopodobny. Autorzy programów profilaktycznych również to wiedzą, nie są idiotami. Ich kampanie kierowane są do nieuzależnionej młodzieży, mają uczynić używki nieatrakcyjnymi. Rozumiesz, że chłopak wyciągający paczkę fajek z napisem informującym o impotencji, jako częstym skutku palenia słabiej zaimponuje dziewczynom, niż jeśli na paczce będzie ładny, znany znak firmowy. Chłopakowi też się nie spodoba obraz płuc zaatakowanych nowotworem na paczce papierosów dziewczyny. Gdybym ja miał zasugerować jakieś regulacje unijne w celu zniechęcenia młodzieży do picia alkoholu, zaleciłbym proste, nieodróżniające się butelki, żadnych pięknych kształtów do „elitarnych trunków”, a na etykiecie sugerowałbym umieszczeniezdjęć pijanych obywateli w zaszczanych bądź zarzyganych spodniach z informacją o utracie kontroli, jako skutku nadużywania. Ludzie pijący rzeczywiście okazyjnie, zaopatrzyliby się w piękne karafki i do nich przelewali trunki. Ale młodzież miałaby gorzej z takim rozwiązaniem (ładna karafka kosztuje, poza tym trzeba ją ze sobą nosić, a to może ich zdradzić przed rodzicami, pedagogami, etc…)

    • Oczywiście masz rację tu ze wszystkim, co mówisz. Czasami trzeba zastosować drastyczne środki, bo inaczej nic do ludzi tak naprawdę nie dotrze…

      Proponowane przez Ciebie rozwiązanie faktycznie realnie mogłoby ograniczyć problem. Chociaż nie od dzisiaj wiadomo, że nie ma problemu, którego „zdesperowany” człowiek nie zdoła obejść 😀

      Niemniej to, co proponujesz, jest bardziej prawdopodobne od tego, co chcą zrobić Irlandia czy organa unijne…

      • Jeżeli myślimy o zniechęceniu NIEuzależnionej młodzieży do uzależniających używek, to nie ma ona powodu być zdesperowana, bo jeszcze się nie uzależniła. Jeśli zaś chodzi o osoby uzależnione, to działania antynarkotykowe obejmują utrudnienie dostępu, zmniejszenie komfortu zażywania używki (np. zakaz palenia w miejscach pracy i środkach komunikacji, obiektach służby zdrowia, etc…). Oczywiście można to obejść, ale jest to kolejny kamyczek, który czyni nałóg mniej wygodnym i staje się kolejnym argumentem do rzucenia nałogu. Jeżeli ktoś nie chce go rzucić, to przecież jest dorosły, sięgnie po niego wraz z konsekwencjami.

        • Tak jest. Niestety jak to z nałogami bywa, wybór często nie jest świadomy tzn. nie ma świadomości konsekwencji, jak ten wybór może rzutować na przyszłość – i to nawet wśród dorosłych, którzy zdawałoby się, wiedzą już co nieco o życiu. O nastolatkach to nawet nie ma tu co wspominać… 99% sięgnie po używkę, bo ciekawość, presja grupy rówieśniczej albo wybujałe przekonanie o własnej „dojrzałości”.

  12. Irlandia niech żyje ! 🙂
    Dzięki Celcie za ciekawy wykład. Przypomnij mi proszę za rok bym wychylił coś zielonego !

Rozmowy pod Wielkim Dębem...

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: