Trochę Irlandii, trochę Szkocji :)

an Mháirt, an 30ú lá d’Aibreán 2024

Powyżej widzicie drobny podarek od Pani Justyny Mazurek-Schramm – prezes poznańskiej Fundacji Kultury Irlandzkiej

Książki te stanowią owoc prowadzonych przez FKI polsko-irlandzkich sesji historycznych. Jedna została wydana w 2016/2017, z okazji przypadającego wtedy stulecia irlandzkiego Powstania Wielkanocnego.

Druga zaś jest dwutorowym rozważaniem na temat polskiej i irlandzkiej drogi do niepodległości, o podobieństwach i różnicach w tym temacie. 

Okładki są przepiękne i już po samych spisach treści zapowiada się fascynująca lektura ❤

Czuję, że obie pozycje bardzo się na Polance przydadzą, szczególnie, że w przyszłości pragnę wrócić do tematu Powstania Wielkanocnego chociażby. 

Korzystając z okazji, chciałbym po raz kolejny serdecznie podziękować Pani Prezes za tak cudny podarek 🙂 

* * *

Przejdźmy teraz na chwilę do Szkocji. 

Wywodząca się stamtąd Scots Guards, czyli Gwardia Szkocka, stanowi jeden z pięciu regimentów piechoty, wchodzących w skład Armii Brytyjskiej. 

Jej początki datuje się na rok 1641, kiedy to Archibald Campbell, 1. Markiz Argyll, powołał formację (nazywaną wówczas “Królewskim Regimentem Markiza Argyll”) do walki z katolickimi powstańcami w Irlandii. O całej tamtej rebelii zrobię może kiedyś osobny wpis.

Tymczasem, wieści o odwadze i skuteczności gwardzistów prędko dotarły do uszu samego króla Karola I Stuarta, który uczynił z nich swoich osobistych strażników i aż do śmierci kilka lat później nigdzie się bez nich nie ruszał. 

W ciągu kolejnych dekad i wieków, aż do współczesności, Scots Guards brała udział we wszystkich niemal konfliktach europejskich: od potyczek z katolickimi jakobitami na Wyspach (łącznie lata 1715-1807), wojny o sukcesję hiszpańską, wojny napoleońskie, po obydwie wojny światowe na Kontynencie. Jednocześnie podlegała ciągłym zmianom pod względem uzbrojenia, nazwy i miejsca zakwaterowania. 

W obecnych czasach, wieloletnim patronem i honorowym przewodniczącym/pułkownikiem tej formacji był 88-letni Edward książę Kentu.

Kuzyn Królowej Elżbiety II jest aktualnie drugim (po swojej żonie, 91-letniej Katarzynie) najstarszym żyjącym członkiem brytyjskiej Rodziny Królewskiej. Dwa razy zdążył już przejść do historii – drugi raz całkiem niedawno. 

Przez ostatnie pół wieku, oddany obowiązkom Edward stał na czele Scots Guards, jeżdżąc za nimi w najbardziej niebezpieczne rejony świata, jak Irak czy Afganistan. Zagrzewał ich do walki, przyznawał nagrody, przewodniczył uroczystościom żałobnym za poległych żołnierzy. 

Członkowie regimentu bardzo doceniają jego zaangażowanie. 15 kwietnia, Jego Wysokość zakończył w nim służbę, w związku z czym jego szkoccy podopieczni wyprawili mu huczne pożegnanie. Swój patronat nad SG Edward oddał w ręce imiennika – księcia Edynburga.  

O samym księciu Kentu i/lub o jego tytule zrobię może w przyszłości odrębną notkę.

Posted on 30 kwietnia 2024, in Alba, Éire, Breataine Moire, Polecajki i recenzje, Życie Celta. Bookmark the permalink. 6 Komentarzy.

  1. Nie jestem ekspertem, ale trudno byłoby mi jednoznacznie określić skutki powstania wielkanocnego w IR. Z tego co wiem, to było ponad 500 ofiar, i kary dożywotnie dla rebeliantów i nawet użyto tej „optymalnej” kary, brrrr!, ale był to sukces propagandowy, Irlandczycy zyskali sympatię bo walczyli o niepodległość. Polacy w 39 roku bronili poczty w Gdańsku, Irlandczycy i Brytyjczycy mają tu poniekąd zbieżną z nami historię?, odnośnie miejsca kumulacji walk. Nie jestem w stanie przyjąć stanowiska, co do słuszności czy nie słuszności tych działań, tym bardziej wypowiedzieć się merytorycznie w tej kwestii. Dlatego z chęcią przeczytam twoje przyszłe posty dotyczące powstania wielkanocnego. Niemniej prowadzenie walk w w tak ważne święto budzi absmak, no ale to była rebelia przeciwko katolikom? Miłej lektury życzę, fajny prezent. Nie mogą te ludziska historycznie się jakoś dogadać? LOL. Pozdrawiam Piotr.

    • Najlepiej gdyby dogadali właśnie! Wtedy 3/4 wszystkich konfliktów po prostu by nie było… No ale to jest zbyt prosto, dlatego lepiej prężyć muskuły i pielęgnować urażone ego…

      Co do przyszłych postów o PW, wszystko co najważniejsze zostało już w zasadzie powiedziane 🙂 Zostało jeszcze tylko parę powiązanych kwestii.

  2. W Irlandii. Kwestia współpracy sił narodowych z socjalistami. W naszym polskim klimacie historycznym, mało prawdopodobne. Choć, w sumie? Dmowski i Piłsudski a sprawa niepodległości Polski w 1918 r – – to dobre porównanie. Dobra, nie zawracam gitary, Piotr. Cze!

    • Porównanie świetne 🙂 Nie zdziwię się, jeśli w tych dwóch książkach będzie coś dokładnie o tej sytuacji… Zobaczymy 🙂

      Pamiętaj! Ty nigdy nie zawracasz gitary, głowy, ani niczego innego 😉

  3. Książki to nadal wspaniały prezent, gratulacje. Będzie o czym myśleć i pisać.

    Zasyłam serdeczności

Rozmowy pod Wielkim Dębem...

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.