Stonehenge sprofanowany…

an Aoine, an 21ú lá de Mheitheamh 2024

Lubię Wam pisać o świeżych tematach, ale niekoniecznie o tych mniej przyjemnych… 

Jak podaje strona Stonehenge na Facebooku, przedwczoraj, nieznani sprawcy obsypali pomarańczową farbą w proszku kilka kamieni z tego najsłynniejszego na świecie kręgu. Dzięki Bogu, farbę udało się zmyć. Szczęście o tyle dopisało, że nie padał ostatnio deszcz. W przeciwnym razie powstałe smugi byłyby znacznie trudniejsze do usunięcia. 

Czy komuś się nudziło i postanowił sobie głupio “zażartować”, czy też może był to wyraz sprzeciwu w sprawie corocznego upamiętniania ceremonii letniego przesilenia, która odbywała się w Stonehenge od około 2000 lat? (sam krąg jest jeszcze starszy, pochodzi z czasów przedceltyckich). Nie wiadomo, chociaż śledztwo jest w toku. 

Zagadką póki co pozostaje również to, w jaki sposób przestępcy podeszli aż do samych kamieni. Cały krąg jest porządnie odgrodzony i monitorowany.

Stonehenge znajduje się pod opieką English Heritage – pozarządowej organizacji, utrzymującej się ze składek członkowskich i datków dobrej woli.

Oprócz kręgu na równinie Salisbury, EH dba o około 400 innych obiektów oraz miejsc o szczególnej wartości kulturowej i historycznej na terenie całej Anglii. 

Co zrozumiałe, działacze organizacji są wyjątkowo dotknięci całą tą sytuacją. Woleliby skupiać się na tym, do czego zostali powołani, a nie wykorzystywać ograniczone siły i środki do naprawy czyjegoś debilnego wybryku…

Mimo starań wandali, obiekt pozostaje otwarty, zaś tegoroczne przesilenie letnie (z udziałem całej rzeszy osób z Wysp i zagranicy) odbyło się wczoraj zgodnie z planem. 

Samemu ciekaw jestem, czy ta sprawa będzie miała ciąg dalszy, a ostatecznie – jakikolwiek finał. Oczywiście, jeżeli pojawią się nowe informacje, dam Wam znać. 

Na razie potwierdziło się tylko to, że ludzka głupota i bezczelność w pale się nie mieści ani nie ma granic…

Posted on 21 czerwca 2024, in Breataine Moire. Bookmark the permalink. 16 Komentarzy.

  1. Aż mi się nie chce wierzyć, że Bóg nie interweniuje kiedy księża ruchają siedmiolatków, a pędzi galopem do zmywania farby z kamieni. No chyba, że tak faktycznie jest, co tylko potwierdza, że wybrałem za młodu słuszną drogę w kwestiach niewidzialnych przyjaciół 🙂

  2. Jestem przeciwna takim akcjom, nawet jeżeli są w słusznej sprawie. To przysparza wrogów raczej, niż zwolenników, no i zabytków szkoda!

  3. Nie rozumiem tego zamieszania. Sprawa jest przecież prosta. Kamienie wymalowali ci sami reprezentanci obcej cywilizacji, którzy przed wiekami je tam ustawili! Dlatego nie udało się zidentyfikować sprawców – gdzież naszemu prymitywnemu monitoringowi do zaawansowanej technologii przybyszów.

    Pozdrawiam!

  4. Wandale niestety są wszędzie. Szkoda kręgu, mam nadzieję, że szybko go doczyszczą. Pozdrawiam

  5. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tych, którzy wyrażają swoje poglądy niszcząc takie miejsca.

Rozmowy pod Wielkim Dębem...

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.