Muzyczne fascynacje Blogerów #6: Resmi (Część 2).
an Luan, an 30ú lá d’Eanáir 2023
⊕
Ciąg dalszy wywiadu z Części 1…
CELT: Pozostając jeszcze przy Gwiezdnych Wojnach. Niektórzy fani najbardziej w tych filmach lubią epickie bitwy w kosmosie, inni z kolei całą tę rozbudowaną quasi-historyczną otoczkę, Moc, czy życie w harmonii ze sobą i otoczeniem, na sposób Rycerzy Jedi (to ostatnie w „realu” stało się już nawet oficjalnie uznawaną religią w niektórych miejscach).
A co Ciebie najbardziej pociąga w świecie Lucasa? Dlaczego jest Ci tak bliski?
RESMI: Niestety ostatnimi czasy już nie tak bliski, jak kiedyś. Disney skutecznie mnie do tematu zniechęcił. Wyobraź sobie, że takiego “Andora” jeszcze nawet nie tknęłam…
Co do pytania, trudno mi na nie odpowiedzieć. Kiedyś na pewno powiedziałabym ci, że podzielam samą doktrynę życia, przekonania Jedi, kierowanie się kodeksem… ale te aspekty już dawno się zmieniły i Sam Wiesz Kto mocno się do tego przyczynił (nie, żeby od początku tego nie planował) XD
Obecnie, w sumie to, co dzieje w Naszych fikach głównie – przygody, misje, ratowanie stworzeń, walki na miecze, same umiejętności, na które Moc pozwala… moja ulubiona do irytowania wszystkich wokoło “Bariera”… 😛
Do dziś lubię sobie nieraz wyobrażać swoja zabawę, jakby do mojego charakteru i temperamentu dołączyć jeszcze TE umiejętności. Byłoby zabawnie. Przynajmniej dla mnie.
CELT: Zabawnie dla Ciebie, chociaż biorąc pod uwagę Twój charakter, nie wiem co na to otoczenie XD Na pewno byłoby ciekawie 😀
RESMI: Tak, tego możemy być pewni 😀
CELT: Wcześniej wspomniałaś, że oglądasz dużo seriali. Możesz opowiedzieć jakich? I dlaczego właśnie ta forma rozrywki tak bardzo Cię interesuje?
RESMI: Ostatnio najwięcej tych w tematyce prawniczej, albo z podróżami w czasie, poza tym każdy, który wpadnie mi w oko i nie znudzi się po kilku pierwszych odcinkach.
W sumie nie ma jakiegoś konkretnego powodu, jak wspominałam, chyba po prostu z papierowych historii przerzuciłam się, nie wiedzieć kiedy, na te obrazkowe. A wolę seriale od filmów, bo jest więcej do oglądania… o ile nie trafię na coś, co ma jeden sezon, jak mi się ostatnio zdarza…
Ostatnio, w sumie w wieczór sylwestrowy, jednym ciągiem pochłonęłam całą „Wednesday”. Aż się ubawiłam. Sądziłam, że tylko ja bywam tak… wrednie bezpośrednia XD
CELT: Jak widać nie tylko XD Chociaż akurat do Wednesday to Ci jeszcze daleko 😀 I mimo wszystko nie radzę brać JEJ za przykład 😉
RESMI: Wierz lub nie, o mnie mówią to samo XD
CELT: Wróćmy jeszcze do seriali. Możesz bywalcom Polanki polecić jakiś szczególnie ciekawy tytuł?
RESMI: W sumie nawet dwa: „Supernatural” i, ostatnio dooglądany „W garniturach”. Jakby co, oba są wspomniane na Zakątku 😉 A jak ktoś chce sprawdzić, czy da radę bez zeszytu i notatek – „Dark”.
CELT: Przez Ciebie “Supernatural” już czeka u mnie w kolejce. Podobnie „W garniturach” – oba z różnych powodów 😀
RESMI: Nie musisz mi dziękować 😀
CELT: Napisałaś w Zakątku, że wyjątkowo lubisz różne dzieła na podstawie historii z Biblii. Skąd takie niecodzienne hobby?
RESMI: A z ciekawości 😉 Nigdy nie miałam problemu z poznawaniem innych spojrzeń na religię. Książki, filmy, seriale… historie przedstawiające jakąś historię biblijną zwyczajnie zawsze były ciekawe. Choć może po części dlatego, że nigdy tak naprawdę nie przeczytałam całego (ani nawet połowy) Pisma i trochę poszłam „na łatwiznę” oglądając historię w tej tematyce :>
“Supernatural”, “Lucyfer”… były przykładem połączenia ciekawej historii w otoczce, którą lubię właśnie z historiami w Biblii, a wtedy bardzo fajnie się je ogląda ^^ No i… trochę lubię znajdować w nich błędy 😛 Nie, żebym sama była znawcą, do tego to mi daleko XD
CELT: Tylko historie biblijne tak Cię ciekawią, czy to rozciąga się też na inne wierzenia? Na Islam, buddyzm na przykład?
RESMI: W sumie ogólnie religii, zawsze byłam ciekawska.
CELT: Z jednej strony ludzka ciekawość bywa siłą napędową nowych odkryć….ale niektórzy nazywają ją również pierwszym stopniem do mało ciekawego miejsca 😉
RESMI: Mnie tam się już krzesełko dawno nagrzewa… podobno 😛
CELT: Hmmm…a słyszałeś powiedzenie: „Złego licho nie bierze”? 😛
RESMI: Taak… coś sugerujesz? 😛
CELT: Nieee. Absolutnie nic, Kochana 🙂
RESMI: Tak sądziłam XD Znasz mnie, to wystarczy :>
CELT: Opowiedz nam teraz proszę, jak powstał Twój Zakątek? Co Cię zachęciło do wyboru bloga jako formy wyrazu?
RESMI: Hm, jeśli dobrze pamiętam, siostra. Raz uznała, że powinnam sobie zrobić miejsce, gdzie będę mogła składować swoje dzieła. Powstał wtedy Zakątek. Choć od samego początku był bardziej „szufladą” dla mnie niż stroną do czytania dla innych.
CELT: Mimo tego i niewielkiego jak dotąd stażu masz pewne grono wiernych Czytelników (do których i ja się zaliczam).
RESMI: Tak, a parafrazując pewien cytat z serialu: W niebotycznie wielkiej ilości liczby dwa 😛
CELT: Wielkie dzieła często mają skromne początki 😉 Pisz dalej i nie zniechęcaj się 😉
RESMI: Kiedy ja nie zamierzałam przestać 😉 Podobno jakość jest ważniejsza od ilości XD Czego po moich dziełach literackich nie widać xD
CELT: Po prostu potrzebujesz wprawy, bo blog to jednak dla Ciebie coś innego od znajomego fanficka. To przyjdzie z czasem i kolejnymi ciekawymi tematami.
RESMI: Pewnie tak 🙂
* * *
Ciąg dalszy nastąpi…
Posted on 30 stycznia 2023, in Polankowe wywiady. Bookmark the permalink. 2 Komentarze.
Widzę, że coś mnie ominęło i muszę nadrobić wywiad w całości. 🙂
Mam nadzieję, że męczenie będzie z mojej strony mimo wszystko w miarę fajne. O ile tak można założyć.
W przyszły czwartek spotykamy się w celu ustalenia dalszych szczegółów. To też progres.
Pozdrawiam!
O to męczenie bym się specjalnie nie martwił, bo jestem przyjemne 😉 A do nadrobienia zaległości serdecznie zapraszam 🙂 Kolejna notka 6 lutego.