Nowe psy w Pałacu Buckingham :)

an Mháirt, an 17ú lá d’Eanáir 2023

W zeszłym roku, w związku ze śmiercią Elżbiety II i wstąpieniu na tron Karola III, pisałem (tutaj i tutaj), że królewska administracja przenosi się do Pałacu Buckingham.

Książęce biuro Karola w Clarence House zostało zamknięte, ale Ich Królewskim Mościom przyjdzie jeszcze poczekać z właściwą przeprowadzką. Kiedy generalny remont dotyczy rezydencji mającej, między innym, 700 pokoi, coś takiego musi potrwać 😉

Możliwe, że przeprowadzka w ogóle nie nastąpi i para królewska zamieszka gdzieś indziej – to wciąż sprawa rozwojowa. Niezależnie od tego, czy i gdzie Karol i Kamila się przeniosą, zabiorą ze sobą nowe pieski – widoczne na zdjęciu Beth i Bluebell rasy Jack Russell Terier 🙂

* * *

Swoich pupili Królowa Kamila adoptowała w 2017 roku, ze schroniska dla psów i kotów w Battersea. Jej Wysokość patronuje tej organizacji i podczas jednej z wizyt zachęcała ludzi do adopcji tamtejszych podopiecznych.

Mówiła, że dzięki temu zyskają “przyjaciela na całe życie”. Na własnym przykładzie wyjaśniła, że cała procedura jest bardzo prosta – ona sama przechodziła ją dwukrotnie. 

Podczas wspomnianej wizyty w schronisku Beth rozpoczęła pracę jako “royals” na pełen etat. Pomogła bowiem swojej właścicielce odsłonić w schronisku pamiątkową tablicę. 

Okazało się, iż Beth i Bluebell są wdzięcznymi słuchaczkami: “Wystarczy, że posadzisz je przy sobie i możesz mówić do nich godzinami. Nieważne, czy akurat masz gorszy dzień, jesteś wściekły, smutny – one słuchają Cię uważnie i merdają ogonami”

Pierwotnie, Bluebell znaleziono w lesie. Była przestraszona, pozbawiona futra i pokryta siniakami. Beth z kolei ktoś przywiązał łańcuchem do palika. Królowa podzieliła się historią piesków w wywiadzie z BBC Radio 5 Live: “Udałam się do schroniska w Battersea. Nagle zjawiła się tam Beth. Ktoś niedawno ją porzucił. Pomyśleliśmy, że przydałby się jej przyjaciel. Trzy tygodnie później znaleźli Bluebell. Błąkała się sama po lesie, wystraszona, wyziębiona, na pół martwa. Zaopiekowali się nią, z czasem odrosło jej futro. Jest cudowna, choć odrobinkę nerwowa”

Król i Królowa traktują suczki całkiem tak, jak ja Buddy’ego – jako członków rodziny, najlepszych i najwierniejszych towarzyszy, bez których nie wyobrażają sobie życia. 

Na zdjęciu opublikowanym w 2020 z okazji 15. rocznicy ślubu ówczesnej pary książęcej, obie suczki pokazały, jak swobodnie czują się przed aparatem, siedząc na kolanach swoich “człowieków” 🙂 

Z kolei całkiem niedawno powstało zdjęcie widoczne w tym wpisie powyżej – pieski trafiły na okładkę magazynu “Country Life”, z perłowymi naszyjnikami właścicielki. 

W zeszłym roku wspominałem, że nowy dom znaleźli także Sandy i Muick: ostatnie dwa psy corgie Elżbiety II. Trafiły one pod opiekę Andrzeja księcia Yorku i jego byłej żony Sary. Oboje mieszkają z piątką swoich terrierów w Royal Lodge, na terenach przyległych do zamku Windsor. 

Według książęcej pary, pieski Elżbiety przyzwyczaiły się już do swojego nowego domu oraz towarzystwa “przybranego rodzeństwa”. Muick był prezentem dla Elżbiety od Andrzeja, aby osłodzić Jej okresy lockdownu w trakcie pandemii. Niedługo po jego pojawieniu się, Królowa sprawiła mu siostrzyczkę Sandy.

W ramach jednego z ostatnich życzeń, Elżbieta poprosiła syna i synową o zajęcie się podopiecznymi po Jej odejściu. Andrzej i Sara uważają to za “wielki zaszczyt”

Jako miłośnik psów i posiadacz wspaniałego Shih Tzu, nie mogłem tego tematu przemilczeć 🙂

* * *

Zdjęcie Beth i Bluebell pochodzi z niezawodnej strony royalcentral.co.uk. Wypowiedzi Kamili przetłumaczone przeze mnie.

Reklama

Posted on 17 stycznia 2023, in Breataine Moire. Bookmark the permalink. 20 Komentarzy.

  1. Bardzo dobrze zrobiłeś, bo to temat równie ważny, jak życie członków brytyjskiej monarchii, a zwierzęta ocieplają wizerunek 🙂

    • Dziękuję Joteczko 🙂 Pośród całej tej bajkowości i wszystkich sensacji tej monarchii, trzeba czasem poruszyć również i takie przyjemne, całkiem przyziemne tematy 😉

  2. To dobrze, że psy są ze schroniska.
    To taki przykład dla innych, żeby nie łazić po pseudo hodowlanych tylko adoptować te psy opuszczone

    • Zauważyłem, że jakoś od kilku lat szczególnie często powtarzane jest właśni hasło: „Adoptuj, nie kupuj” 🙂 Dobrze, że royalsi propagują tę drogę szukania domów dla czworonogów 🙂

  3. Bardzo ciekawy wpis i ważny temat. Jak dla mnie zwierzę pasuje do ludzi na wszelkich stanowiskach, podobają mi się inicjatywy z Polski, że urzędy biorą do swoich siedzib kota czy psa ze schroniska. Ociepla to wizerunek i uczula osoby kochające zwierzaki, że wcale nie trzeba ich kupować, można pomóc tym ze schronisk.

    Na razie to wstępny etap, oglądanie mieszkań, do przeprowadzki pewnie jeszcze nieco czasu jest. Nie mniej wyrzucamy/oddajemy/sprzedajemy zbędne rzeczy, żeby nie robić tego w ostatnim momencie na ura.

    Pozdrawiam!

    • Piękny pomysł ze zwierzętami w urzędach ❤ Coś podobnego funkcjonowało "za moich czasów" w moim dawnym szpitalu w Chicago.

      Nie wiem, czy to jeszcze praktykują, dawno już mnie tam nie było. Mam nadzieję, że tak 🙂 Co tydzień przychodzili do pacjentów trenerzy z psami w ramach dogoterapii 🙂

      Przeprowadzki jednocześnie współczuję (sam kilka razy przez nią przechodziłem) i życzę powodzenia, mocno trzymając kciuki 😉

      Dzięki bardzo, że wpadłeś i zapraszam ponownie – kolejna notka już w poniedziałek, 23.01. 🙂

      Pozdrawiam nawzajem!

  4. Witaj Celcie w Nowym Roku! Tak, u mnie powrót do blogowania po świątecznej przerwie był nieco dłuższy;))
    To naprawdę fajnie, że royalsi angażują się w takie sprawy. Ale perły na obrożach…to już lekka przesada;)))
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂

    • Witaj Agusiu! Wszystkiego Najlepszego z okazji Imienin :* Cieszę się, że wróciłaś 🙂 A z tymi perłami to przynajmniej znak, jak dobrze się obie sunie mają 😉 Zapraszam na jutrzejszą notkę i ściskam mocno!

  5. Sam miałem pieska ze schroniska i wiem, jaki to skarb: jak pokocha to na zawsze i pomimo wszystko. Bardzo fajny wpis. 🙂

  6. Ale historia, fortuna w życiu kołem się toczy.
    Trochę jak w Kopciuszku – Beth i Bluebell zaznały biedy i krzywdy, a potem… zostały adoptowane przez „Royalsów”. Niesamowita opowieść.

    • Po wcześniejszej gehennie, obie sunie żyją sobie teraz jak pączek w maśle ❤

      • I bardzo dobrze, że się im poszczęściło.
        Oby jak najwięcej było takich historii z happy endem, każda istota zasługuje na godziwe życie, niestety zbyt wielu naszych czworonożnych przyjaciół wciąż doznaje krzywdy ze strony człowieka.

        • Też życzyłbym każdemu czworonogowi takiego życia, jak pod opieką Dworu ❤ Zwierzęta są często mądrzejsze i bardziej wrażliwe od ludzi. Często nie zasługujemy na nie, ani na cały ten wyjątkowy świat, jaki nam dano, a który człowiek opacznie "czyni sobie poddanym".

  7. Beth i Bluebell miały szczęście, należało im się w obliczu wydarzeń z życia piesków przed adopcją przez Królową Kamilę i Króla Karola III. Cieszę się też, że Sandy i Muick zostały właściwie „zaopiekowane” (tutaj: forma imiesłowu przymiotnikowego biernego, nie ma uzasadnionego statusu gramatycznego, dlatego w cudzysłowie, pisząc o Rodzinie królewskiej trzeba pilnować formy i konwenansów).. Wspaniały blogowy wpis, Piotrze.

    • Takie wieści z Dworu Brytyjskiego szczególnie cieszą i wzruszają ❤ Zwłaszcza, jeśli akurat samemu posiadasz psa, którego kochasz nad życie 🙂

      Formy i konwenansów istotnie należy przy Nich pilnować, ale też nic się nie stanie, jeśli przywitać Ich z odrobiną luzu – zwłaszcza młodsze pokolenie ::) Tak kiedyś napisano u źródła, czyli na stronie Monarchii. Podstawą jest oczywiście szacunek. Wszystko przy Rodzinie Królewskiej należy robić z taktem, powściągliwością i szacunkiem. Nie nachalnie, ani tym bardziej wulgarnie.

      Dziękuję bardzo, Tomku!

Rozmowy pod Wielkim Dębem...

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

%d blogerów lubi to: