„Zielony jubileusz” Carrantuohill :)

an Domhnach, an 11ú lá de mhí na Nollag 2022

⊕

To będzie szybki wpis, z gatunku tych nieplanowanych i nieprzewidzianych. 

Wczoraj, 10 grudnia, zupełnym przypadkiem trafiłem na prowadzoną na żywo transmisję z koncertu zespołu Carrantuohill – nestorów polskiego Celtyku. Okazało się to (jak sami to zatytułowali) “Zielonym jubileuszem” 35 lat Zespołu na scenie 😀 

Grają stale od 1987 roku, na różnych festiwalach w Polsce i na świecie, za co zdobywają wiele nagród. 

Gdyby nie ta śląska grupa, irlandzkie/celtyckie klimaty nad Wisłą zdecydowanie nie byłyby tak popularne, ani do dzisiaj nie miały u nas tak licznych naśladowców. 

Koncert trwał zdecydowanie za krótko jak dla mnie, bo tylko niecałą godzinę. I chociaż nie załapałem się od samego początku, to ciary i wzruszenie były już do samego końca – szczególnie kiedy zagrali mój ulubiony Ich utwór: “Gdy wrócę do Irlandii swej”… 

Zespół grał, śmiał się i żartował z publicznością przez cały czas ❤ Dzięki transmisji czułem się, jakbym też w tym uczestniczył. Cała sala podświetlona na zielono, udekorowana różnymi irlandzkimi drobiazgami. Aż poczułem się znowu jak w 2014, na najpiękniejszym Dniu świętego Patryka… 

Takiej rocznicy, na takim blogu, jak mój, po prostu nie godzi się pominąć. Na koniec chciałbym Wam więc przypomnieć pewną moją notkę, w której kiedyś o Carrantuohill wspominałem, jak też Ich Polankowy występ 😉 

Tak jak Im napisałem wczoraj podczas transmisji: WSZYSTKIEGO CELTYCKIEGO I IRLANDZKIEGO, KOCHANI! Grajcie nam tak cudnie przez kolejne 35 lat, albo i jeszcze dłużej! 😉 

* * *

Kolejna notka powinna się pojawić za 3-4 dni. Przez listopadowe przeziębienie mam teraz tutaj napięty grafik.

Reklama