Trochę Irlandii na dziś.

an Mháirt, 17ú lá de Mhárta 2020

Ze względu na braki w postach dotyczących samego świętego Patryka, pomyślałem sobie, że najlepiej będzie zrobić z tych corocznych Patrykowych notek takie bardziej ogólnoirlandzkie. 17 marca jest wszak światowym świętem wszystkiego, co irlandzkie 😉 

Chciałbym wobec tego poruszyć dzisiaj dwa tematy. Pierwszy to Clannad. Jeden z moich ukochanych zespołów, ikona muzyki celtyckiej. 

* * *

(Clannad w obecnym składzie. Źródło: The Irish World)

W tym roku przypada 50-lecie istnienia grupy, założonej przez rodzinę Brennanów z Gweedore w hrabstwie Donegal. Jak być może pamiętacie, cztery lata temu pisałem o nagłej śmierci chorego na nowotwór Padraiga – jednego z założycieli grupy, ukochanego wuja Enyi, Maire (Moyi) oraz ich licznego rodzeństwa. 

Wspominałem tam też o odejściu seniora rodu Leo: założyciela tawerny, która dla fanów Enyi i Clannadu jest niczym Graceland dla fanów Presleya. Sam bym chciał tam kiedyś pojechać. 

Tak czy inaczej, po odejściu dwóch tak bliskich osób, Brennanowie zniknęli na jakiś czas z przestrzeni publicznej. W końcu podjęli decyzję, z którą nosili się już kilka lat: czas zawiesić harfę na kołku. 

Nim jednak to zrobią, wypada jakoś godnie pożegnać wiernych fanów. Stąd światowa trasa “Farewell Tour”, która rozpoczęła się teraz w marcu i potrwa prawdopodobnie do końca przyszłego roku. 

Oprócz tego, 13 marca grupa wydaje antologię największych przebojów: “In A Lifetime”, wzbogaconą o 1-2 nowe piosenki. Jedną z nich jest “A Celtic Dream” (“Celtycki sen”) ❤ 

*

Do początków zespołu zalicza się okres z 18-letnią wówczas Enyą w składzie. Można ją usłyszeć w chórkach między innymi tutaj. Po jakichś 10 latach wspólnej działalności i 2 nagranych płytach odeszła, by rozpocząć wspaniałą karierę solową. 

1982 okazał się dla zespołu rokiem przełomowym. Zostali wtedy poproszeni o skomponowanie tematu przewodniego do “Harry’s Game” – serialu ukazującego ówczesną, bardzo trudną sytuację społeczno-polityczną w Irlandii Północnej. Ten utwór sprawił, że Clannad zaczął być bardziej zauważalny na wyspiarskich listach przebojów. 

Nie bez znaczenia był również efekt wizerunkowy. Tamte czasy odznaczały się wyjątkową aktywnością IRA. Z powodu organizowanych przez nią zamachów bombowych, Irlandczycy mieli nad Tamizą fatalną opinię. Działalność Clannadu w istotny sposób przyczyniła się do jej zmiany na lepsze. 

Na przełomie lat 80-tych i 90-tych, Clannad był zaskoczony tym, jak mocno ich muzyka (zwłaszcza ścieżka dźwiękowa do serialu “Robin Hood” oraz sam serial) rezonowała z mieszkańcami krajów bloku wschodniego. Spośród tych państw, muzycy szczególnie ciepło wspominają Polskę. 

Brennanowie zawsze chętnie u nas koncertowali i za każdym razem byli serdecznie przyjmowani. Zespół miał z końcem kwietnia przyjechać do Krakowa, ale ze względu na tego cholernego wirusa odwołali koncert… 

Odwołane zostały również wszystkie polskie imprezy świętopatrykowe w tym roku. Zostaną albo przełożone, albo zorganizowane za rok. Serce pęka 😦

* * *

Drugi temat, który wpadł mi w oko, dotyczy właśnie tego modnego ostatnio Wirusa W Koronie.

Dwa tygodnie temu pojawiła się wiadomość, że firma Randox Laboratories, mająca siedziby w hrabstwach Donegal (Republika) oraz Antrim (Irlandia Północna), opracowała przełomowy test na koronawirusa. 

Dotychczasowe testy skupiały się jedynie na wykrywaniu obecności samego wirusa w indywidualnych próbkach od zagrożonych. Najnowszy wynalazek dodatkowo potrafi odróżnić szczep COVID-19 od dziewięciu innych infekcji dróg oddechowych, w tym od SARS, MERS, czy wirusa grypy typu A i B. 

Owy test został opracowany przy użyciu technologii znanej jako Biochip. Zdaniem doktora Petera FitzGeralda: dyrektora Randox Laboratories, opracowane przez nich rozwiązanie pozwoli na lepsze diagnozowanie pacjentów i priorytetowe traktowanie tych, którzy faktycznie są nosicielami koronawirusa. 

Poza tym, rezygnacja z dodatkowych badań to oszczędność zarówno czasu dla lekarza, jak i stresu dla chorego. 

W chwili pisania tej notki, pierwsza partia testów z Irlandii powinna już być w drodze do Chin. 

Nie mam szczegółowych informacji o wirusie na Éire. Wiem tylko, że wśród poddanych kwarantannie znalazło się ostatnio 60 osób z personelu szpitala w mieście Cork.

Z powodu zagrożenia epidemicznego (epidemiologicznego?) wszystkie tegoroczne światowe parady na świętego Patryka zostały odwołane, w tym ta w Nowym Jorku, najsłynniejsza i największa poza Irlandią 😦  

Cała Zielona Wyspa już kilka dni temu przedsięwzięła pewne środki. Nieco inaczej niż u nas, granice państwa nie są zamknięte. Wszystkim wjeżdżającym do Irlandii zaleca się jednak z naciskiem kwarantannę domową.

Praca zdalna i ograniczenie kontaktu z innymi do minimum. Zamknięte są przedszkola, szkoły, uczelnie, puby i instytucje kultury. Działa tylko transport publiczny. Restauracje mogą pozostać czynne, jeśli będą realizować wyłącznie zamówienia na dowóz.

Proszę Was Kochani, uważajcie na siebie i na swoich bliskich. Zostańcie w domach i nie panikujcie. Nie dajmy się zwariować, bo media tylko podkręcają cały ten nerwowy nastrój.

Damy temu radę, ale musimy być cierpliwi i solidarni ze sobą nawzajem. Trochę tak jak dawni Celtowie 😉 Oni też dbali przede wszystkim o własne plemię i rodzinę.

* * *

Pamiętacie moją notkę o braciach Loughnane, część cyklu o irlandzkiej Wojnie o Niepodległość? Musiałem ostatnio zmienić końcówkę tamtej notki, gdyż pomyliły mi się daty.

Następna część o Wojnie o Niepodległość powinna się pojawić w listopadzie/grudniu tego roku. Cierpliwości i przepraszam.

* * *

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA PATRYKOWEGO!

Posted on 17 marca 2020, in Éire, Ceilteach. Bookmark the permalink. 20 Komentarzy.

  1. „Zostaną albo przełożone, albo zorganizowane za rok. Serce pęka” – co się odwlece, to nie uciece. Wszyscy musimy z czegoś zrezygnować. Trzymaj się Celcie ciepło

  2. I Tobie wszystkiego dobrego. Zupełnie zapomniałam, że dzisiaj prawie wszystko zamknięte, nie dość, że nie wypłacę dzisiaj pieniędzy z poczty, to nie wiem, czy kupimy choćby chleb. Tacy jesteśmy … zakochani 😀

    Do tej taverny Brennannów może kiedyś zajrzymy – dzięki za podpowiedź.

    • Czasami się zastanawiam, czy i ja kiedyś znowu będę tak zakochany 😀 Uważajcie na siebie oboje 🙂

      A jak zawitacie do tawerny Leo, koniecznie napiszcie i zróbcie zdjęcia 😉

  3. Przez ten wirus zapomniałam, że to dzisiaj:-)
    Clannad także u nas ma wysokie notowania!
    Zdrowia Celcie !

  4. Piękna ta nowa piosenka Clannadu ❤
    Heh od razu rano pomyślałam, że dziś św. Patryka 😀 Nawet koronawirus mi tego nie przysłoni 😛
    Wszystkiego zielonego 😀

  5. miło było posłuchać wczesnej Enyi, której nie znałem!

    wszystkiego zielonego, Celcie ! 😉

  6. Ten wirus ma szansę nauczyć nas czegoś, czego rzadko kto się uczy: cierpliwości. Jeśli cierpliwie przeczekamy to będzie lepiej i wrócimy do normalności. 🙂

    • Poza cierpliwością, możemy na nowo odkryć wartość takiego zwykłego bycia ze sobą i życia „powoli”. Tylko coś w nas z tego zostanie, kiedy wszystko wróci do normy?

      • Zawsze będą jakieś wspomnienia po tym wszystkim 😉 I może nawet jakiś sentyment. 😉

        • Mam nadzieję, że jeśli cokolwiek w nas po tym doświadczeniu zostanie, to będzie to to ogromne poczucie kreatywności. Ludzie teraz wyrabiają w necie takie rzeczy, mają takie pomysły na umilenie sobie i innym czasu, że aż miło patrzeć 🙂

        • Fajnie by było, gdyby to ludziom zostało! Myślę, że społeczeństwo zyskałoby na ludziach, którzy są trochę bardziej zadowoleni z życia, bo znaleźli sobie coś ciekawego do robienia. 😉

        • Zgadzam się! Na takiej pozytywnej zmianie mentalności i postrzegania, jeśli odbyłaby się ona ana taką skalę jak teraz kwarantanna, skorzystałoby całe społeczeństwo 🙂

  7. Mam nadzieję, że to wszystko jakoś się unormuje. Że będzie można w końcu wyjść na spacer i pooddychać wiosnę;). Zdrówka dla Ciebie Celcie. I dzięki za opowieść o ciekawym zespole z Zielonej Wyspy!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂

  8. Nie znałam zespołu Clannad. Właśnie słucham „Celtic Dream”, który podlinkowałeś i bardzo mi się podoba.
    Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku. U mnie życie toczy się w miarę normalnie, nie ma takich ostrych restrykcji jak w Europie.
    Zdrowia Celcie! Pozdrawiam słonecznie 🙂

    • Clannad ma piękne piosenki 🙂 Zachęcam Cię do poszperania na YouTube 🙂

      U mnie wszystko dobrze w sumie. Dużo słońca, ale zimno jak na biegunie 😀

      Co Ty mówisz? Azja to przecież samo serce epidemii. Myślałem, że tam potraktują to wszystko dosyć ostro…

      Ściskam Cię mocno i zapraszam niedługo (jeszcze dzisiaj) na nową notkę 😉

Dodaj odpowiedź do mefistowy Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.